środa, 30 lipca 2014

76. Na ciepło lub na zimno: czyli zupa krem z cukinii, ogórka kiszonego, awokado i mięty!

Witamy barrrdzo gorąco! Za oknem wciąż upalnie i wygląda na to, że gorąca aura jeszcze trochę u nas pogości (: Upały jednych cieszą, dla innych są męczące - szczególnie w zatłoczonym, dużym mieście, ale jedno jest pewne, że w taki duszny dzień jak ten musimy dać sobie radę. Nie zapominajmy przy tym o posiłkach, wybierajmy lekkie i wysoko odżywcze - propozycji jest naprawdę wiele szczególnie, że lato oferuje nam wiele sezonowych warzyw i owoców i wystarczy poruszyć wyobraźnię! (: W taki letni dzień nikt nie ma ochoty spędzać dużo czasu we wrzącej kuchni - my wzięłyśmy to pod uwagę i przygotowałyśmy dla Was propozycję na coś prostego, a zarazem szybkiego(i przesmacznego!). Dodatkowo naszą zupę krem można jeść zarówno na ciepło, jak i na zimno w formie chłodnika. (: Przechodzimy do puenty: zapraszamy Was do sporządzenia  intensywnie zielonej zupy krem z cukinii, ogórka kiszonego, awokado i mięty - czyli bardzo aromatyczny i orzeźwiający bukiet smakowy. 
Do dzieła, kochani:

Składniki:

ok. 1l  wywaru warzywnego (przed rozdrabnianiem można trochę odlać żeby krem nie okazał się za rzadki)

ok. 1 kg cukinii

1 owoc awokado

2 - 3 ogórki kiszone (opcjonalnie, można dodać ogórki gruntowe)

2 ząbki czosnku

1/4 szklanki wody

sok z połowy limonki (lub cytryny)

skórka otarta z połowy limonki(lub cytryny)

2 łyżki soku z cytryny (do wymieszania z awokado)

łyżka oliwy lub masła do smażenia

garść drobno posiekanych listków mięty pieprzowej (lub zwykłej)

świeżo zmielona sól i pieprz

pół łyżeczki cukru trzcinowego (lub białego)

śmietana lub jogurt naturalny jako dodatek do zupy

listki mięty do dekoracji


Przygotowanie:

  • Cukinię i awokado dokładnie myjemy, obieramy i kroimy w średnią kostkę. Pokrojone awokado mieszamy z wyciśniętym sokiem z cytryny by nie zczerniało. Czosnek obieramy i siekamy na bardzo drobno. Na patelni rozgrzewamy oliwę lub masło dodajemy kostkę cukini, awokado oraz posiekany czosnek i lekko podsmażamy, kolejno podlewamy zimną wodą i dusimy na bardzo małym ogniu pod przykryciem aż do osiągnięcia półmiękkości warzyw i odparowania wody. 

  • Wywar warzywny podgrzewamy, dodajemy półmiękkie składniki z patelni i gotujemy na małym ogniu aż do ich całkowitej miękkości. Ogórki kiszone kroimy w kostkę i dodajemy wraz z sokiem i skórką z limonki, cukrem trzcinowym oraz listkami mięty do wywaru - wszystko razem jeszcze chwilę gotujemy, a kolejno zdejmujemy z ognia. Zupę krem rozdrabniamy na jednolitą masę za pomocą blendera, doprawiamy solą i pieprzem do smaku. Podajemy z kleksem śmietany lub jogurtu i posypujemy z listkami mięty (perfekcyjnie pasuje tutaj również pokruszony ser feta lub prażone ziarna słonecznika). Czyż nie brzmi ekspresowo? Smacznego (:



Tydzień z cukinią

środa, 23 lipca 2014

75. Kolejny słodki dzień, czyli serniczki trochę inaczej.

Piękny, słoneczny dzień.
Dla nas to nie tylko wspaniały dzień, ale kolejny, który możemy uczynić jeszcze lepszym. Przygotujmy pyszny deser dla nas i naszych bliskich. Nasze serniczki będą idealne. Zaprezentujemy dwie propozycje ich przygotowania i sami zdecydujecie która Wam się bardziej podoba.
Są bardzo delikatne, bo przygotowane z twarogu 50:50 z serkiem mascarpone. Maliny doskonale komponują się z jabłkami. Do tego chrupiące, prażone płatki migdałów... Można się rozmarzyć, bo czy to nie proste smaki połączone ze sobą idealnie współgrając zachwycają najbardziej? Oj i to jak! No ale nie zatracając się już w zachwycie zapraszamy na przepis i samodzielne przygotowanie tych słodkości!

Składniki (obie wersje)

250 g twarogu półtłustego
250 g serka mascarpone
2 jaja
1 łyżka skrobi ziemniaczanej
1 płaska łyżka cukru z wanilią (lub wanilinowy)
1- 2 łyżki cukru pudru (zależnie od upodobań)
konfitura z malin (koniecznie domowa)
jabłko, lub więcej niż jedno (u nas Jabłka Grójeckie)
1 łyżeczka miodu drahimskiego wielokwiatowego
kilka kropel soku wyciśniętego z cytryny
płatki migdałów
golden syrup (opcjonalnie)


Przygotowanie - wersja 1 - sernik w połówce jabłka


  • Jabłko kroimy na pół i wydrążamy tyle, ile się da uważając aby nie połamać jabłka, jeśli jest kruche i nie wydrążyć za dużo by nie przebić skórki. Wnętrze smarujemy łyżeczką miodu i owijamy folią część jabłka pokrytą skórką.
  • Twaróg miksujemy tak aby trochę rozbić grudki i dodajemy mascarpone. Dodajemy jaja, cukry, mąkę i miksujemy dalej. 
  • Do jabłka nakładamy trochę masy twarogowej i wstawiamy do nagrzanego (180 st.) piekarnika i pieczemy do ścięcia się wierzchu, następnie nakładamy konfiturę malinową wymieszaną z odrobiną skrobi i na to ser aż do krawędzi jabłka. Pieczemy ok. 40-45 minut. W tym czasie prażymy na suchej patelni płatki migdałów aż będą rumiane
  • Deser układamy na talerzu, posypujemy płatkami migdałów, polewamy golden syrupem (można zastąpić miodem, syropem klonowym), układamy maliny (u nas domowe ze słoika, ale jak najbardziej polecamy świeże). Smacznego! :)




Przygotowanie - wersja 2 - mini serniczek na plasterku jabłka


  •  Jabłko kroimy na pół i z jednej połówki wykrajamy bardzo cienko obieraczką miąższ razem ze skórką na krawędzi jabłka (półksiężyce). Wkładamy do miseczki, dodajemy łyżeczkę miodu i skrapiamy cytryną, mieszamy i odstawiamy. 
  • Napełniamy masą serową foremki do babeczek do połowy wysokości i pieczemy do momentu ścięcia się wierzchu. Wyjmujemy foremkę i nakładamy konfiturę wymieszaną z odrobiną skrobi, zalewamy do końca masą serową i pieczemy dalej ok. 40 minut do zrumienienia się wierzchu serniczków.
  • Odstawiamy do przestudzenia, następnie delikatnie odsuwamy łyżeczką serniki od krawędzi formy. i wyjmujemy tak, aby ich nie uszkodzić. 
  • Na talerzu układamy nasze zamarynowane w miodzie i soku z cytryny półksiężyce jabłka tak aby tworzyły okrąg o średnicy większej niż sernika. Układamy ciastko posypujemy migdałami, układamy zwinięte półksiężyce z jabłka i maliny. Opcjonalnie polewamy golden syrupem. Smacznego! 

Bierzemy udział w konkursie "Blog ze Znakiem Smaku".


wtorek, 22 lipca 2014

74. Ciasto od którego nie można się oderwać, czyli drożdżowy odrywaniec cynamonowy.

Witamy Was wszystkich serdecznie! Kolejny piękny i słoneczny dzień naszych wakacji. Ostatnio na naszym blogu było dość słono, więc czas na przełamanie smaku! Już wcześniej wspominałyśmy o drożdżowym odrywańcu, który zawojował podniebienia wszystkich, którzy go spróbowali. 
Jest mięciutki, słodki, wilgotny i wspaniale cynamonowy. Dziś podamy Wam na niego przepis i bardzo gorąco, oj jak gorąco, zapraszamy do jego wykonania!
Tak więc, by nie tracić czasu....



Przygotowujemy ciasto drożdżowe z przepisu, który już jest na blogu (klik)


Składniki: 

 60 g drożdży
5 łyżek cukru
1 łyżka cukru waniliowego
ok. 500 g mąki typ 500- 550 (lub mieszanka)
dwie łyżki masła
pół szklanki ciepłej wody
3/ 4 szklanki ciepłego mleka (ok. 37 stopni Celsjusza)
1 jajo

Przygotowanie:

Przygotowując ciasto drożdżowe na początku musimy zrobić rozczyn. Drożdże rozcieramy w palcach i wrzucamy do miski, dodajemy 1 z 5 łyżek cukru. Lekko podgrzewamy mleko i dolewamy je do drożdży z cukrem (należy pamiętać, że zbyt gorące mleko zabije drożdże i ciasto nie wyrośnie). Mieszamy wszystko do połączenia składników. Dodajemy 5-6 łyżek przesianej mąki (zabieramy z tych przygotowanych już 500 gramów). Mieszamy do uzyskania jednolitej masy o konsystencji bardzo gęstej śmietany, oprószamy mąką  (aby nie wysechł) przykrywamy ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce na ok. 45 minut. 

Do drugiej miski przesiewamy resztę mąki, jajko mieszamy w spodeczku z cukrami i rozpuszczamy masło. W mące robimy wgłębienie i wlewamy dojrzały rozczyn do mąki. Dodajemy jajo z cukrami, pół szklanki ciepłej wody (wlewajcie partiami, może być za dużo) i zagniatamy ciasto. W trakcie zagniatania dodajemy ostudzone, rozpuszczone masło. Gdy ciasto jest już lśniące, elastyczne i jednolite możemy uformować z niego kulkę, oprószyć mąką i umieścić w misce pod przykryciem (ściereczka), odstawić do wyrośnięcia ok. 60 minut (do podwojenia objętości).



Przygotowujemy w miseczce cynamon z cukrem i roztapiamy dwie łyżki masła i lekko ostudzamy.

Ciasto zagniatamy i rozwałkowujemy na duży, dość cienki prostokąt. Smarujemy go dokładnie masłem (pozostałe zostawiamy do posmarowania wierzchu ciasta), a następnie posypujemy mieszanką cukru i cynamonu. Tak przygotowane ciasto kroimy na 5- 6 mniejszych prostokątów wzdłuż dłuższego boku dużego prostokąta i układamy jeden na drugim. I znów kroimy na ok. 5- 6 kawałków, tym razem bardziej podobnych do kwadratu. Keksówkę wykładamy papierem do pieczenia i układamy naszego odrywańca w pozycji pionowej, smarujemy wierzch roztopionym masłem i dajemy chwilę, by wyrósł. Gdy zauważalnie zwiększy swoją objętość wstawiamy do rozgrzanego do ok. 180 stopni piekarnika i pieczemy do zrumienienia (około 40 minut). Polewamy lukrem (cukier puder mieszamy ze śmietanką 36% do uzyskania gładkiej konsystencji). Następnie zjadamy w mgnieniu oka... bo inaczej się nie da!
 Smacznego i do usłyszenia!


czwartek, 17 lipca 2014

73.Rumiane zawijasy: czyli wytrawne rogaliki z kurkami!

Witajcie kochający gotować! Lubicie kurki? Mam ogromną nadzieję, że tak, bo kurki smakują równie przyjemnie jak przebiega ich zbieranie (: Te urokliwe, małe grzybki z pięknym żółtym kapeluszem są bardzo pożyteczne, spełniają się jako idealny komponent do śniadaniowej jajecznicy, ale i są idealne w sosach do mięs czy makaronów, świetnie smakują zapiekane na kruchych spodach lub cieście francuskim oraz saute w śmietanie z koperkiem lub marynowane (: I szczerze nie znam osób, którzy tych maleństw nie lubią. Ja, dzisiaj dla odmiany postanowiłam znowu zaeksperymentować. Farsz na bazie kurek, koperku i odrobiny zeszklonej cebuli zamknęłam i zawinęłam w pulchnym drożdżowym cieście i upiekłam średniej wielkości rogaliki! Wyszły ekstra, efekt smakowy podobny do pasztecików z grzybami, z tym, że rogaliki bardziej "chrupią" i są bardziej rumiane. Ja podałam je z kwaśną śmietaną z odrobiną pieprzu, ale można ją zastąpić kwaśnym jogurtem naturalnym lub kefirem. Rogaliki równie smacznie pasowałyby do ciepłego czerwonego barszczu, ale z czym je sobie zaserwujecie to już tylko i wyłącznie Wasza inwencja (: 
Zapraszam na: wytrawne rogaliki z kurkami!

Składniki:
(26 sztuk)

-na ciasto:

0,5 kg przesianej mąki tortowej (u mnie typ 450)

2 żółtka i 1 całe jajo

80g stopionego masła

niepełna garść posiekanego koperku lub innych ziół świeżych lub suszonych

białko lub 1/4 szklanki mleka do posmarowania powierzchni rogalików

mąka do podsypywania stolnicy\

1 pełna łyżeczka soli 

- na rozczyn: 

220ml ciepłego mleka

 4 łyżki mąki + odrobina do podsypania wierzchu rozczynu

40g drożdży 

1 niepełna  łyżeczka cukru 

- nadzienie:

ok.250g kurek

1 mniejszej wielkości cebula cukrowa

2 łyżki masła do smażenia

pół pęczka świeżego, posiekanego koperku

świeżo zmielona sól i pieprz, gałka muszkatołowa do smaku


Przygotowanie:
  • Całą pracę rozpoczynamy od sporządzenia rozczynu drożdżowego: w dość wysokiej misce za pomocą palców lub drewnianej łyżki rozcieramy drożdże z cukrem aż do ich rozpuszczenia. Kolejno drożdze zalewamy ciepłym mlekiem, dodajemy 3-4 łyżki mąki i delikatnie mieszamy drewnianą łyżką aż do zaniknięcia większości grudek. Wierzch mieszaniny podsypujemy mąką, przykrywamy lnianą ściereczką i odstawiamy do podwojenia objętości.


  • W tym czasie sporządzamy nadzienie: kurki dokładnie myjemy pod bieżącą wodą (niektórzy mówią, że kurek nie powinno się myć a jedynie oczyszczać nożykiem - więc którą szkołę wybierzecie Wy zależy to od Was samych(:) Kolejno je odsączamy i kroimy na bardzo drobno. Cebulę myjemy, obieramy i siekamy równie na bardzo drobno. Na patelni rozgrzewamy masło, na którym to szklimy cebulę, dodajemy pokrojone kurki i dusimy na małym ogniu aż do miękkości. Pod koniec duszenia dodajemy posiekany koperek, doprawiamy solą, pieprzem i gałką muszkatołową i finalnie mieszamy. Zestawiamy z ognia i studzimy w chłodnym miejscu( farsz przed włożeniem do rogalików powinien być zimny).


  • Do szerokiej i głębokiej miski przesiewamy mąkę wraz z solą, dodajemy żółtka i jajo, posiekany koperek lub inne zioła oraz stopione masło - całość zalewamy dojrzałym rozczynem i wyrabiamy za pomocą dłoni na zwarte, elastyczne i plastyczne ciasto, które to formujemy w kulę. Miskę z ciastem przykrywamy ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce na ok. 40 minut, aż do podwojenia jego objętości.Gdy ciasto podwoi swą objętość dzielimy je na 3 równe części i wałkujemy na kształt średniej wielkości koła ( o grubości ok. 1-1,5cm.) - jeśli nam się to nie udaje, można  rozwałkować ciasto na byle jaki kształt i za pomocą okrągłego naczynia np. od obręczy formy do tortów odrysować i wykroić sobie idealne, równe koło.


  •  Kolejno rozwałkowane koło przekrajamy na 8 części- tak, aby powstało 8 trójkątów. Na brzegu każdego trójkąta wykładamy niepełną łyżeczkę farszu kurkowego i zawijamy w stronę jego zwężenia tak by powstał rogalik, którego to rogi zaginamy lekko do dołu. Analogicznie postępujemy tak samo z każdą częścią ciasta. Zwinięte, nieupieczone jeszcze rogaliki kładziemy na blaszy wyścielonej papierem do pieczenia przy zachowanej objętości ok.2 cm między rogalikami. Blachy przykrywamy lnianą ściereczką i pozostawiamy w niewłączonym jeszcze zamkniętym piekarniku na ok.30 minut - aż do zwiększenia objętości i "pulchności". Wierzch wyrośniętych rogalików smarujemy białkiem lub mlekiem i pieczemy w nagrzanym do 160*C piekarniku  przez 25-30 minut, aż do zdecydowanego zarumienienia powierzchi. Rogaliki posypujemy koperkiem i podajemy z dodatkami - smacznego! (:



wtorek, 15 lipca 2014

72. Makaronizmy na talerzu: czyli pesto z suszonych pomidorów i śliwek, czarnych oliwek oraz z kozim serem, octem balsamicznym i innymi dodatkami!

Witamy smacznie! Każdy z nas na pewno zna to uczucie, gdy burczy w brzuchu, zbliża się pora obiadowa, a głównym produktem naszych zapasów kuchennych jest.. makaron! Pierwsza myśl jaka nasuwa się nam to sporządzenie spaghetti bolognese lub jakiejś szybkiej zapiekanki, ale doskonałym i równie szybkim w przygotowaniu komponentem makaronu jest.. pesto! Kto pierszy raz posmakuje dobrego, domowego pesto z terenów śródziemnomorskich nigdy nie zapomni tego smaku i zawsze będzie chciał do niego wrócić. Oczywiście jest to możliwe w ekspresowym tempie, bo wystarczy pójść do pierwszego lepszego sklepu i zakupić sobie słoik gotowego pesto.. Najczęściej jednak te sklepowe nie zawierają cudownego  i esencjonalnego składnika jakim jest oliwa z oliwek (która jest zastępywana olejem słonecznikowym). Dlatego namawiamy Was byście pesto sporządzali sobie sami w domu, przede wszystkim dlatego, że absolutnie! nie jest skomplikowane, a jego efekt finalny zależy jedynie od Waszej wyobraźni (: 
Zapraszamy Was na nasze eksperymentalne (prze-pyszne!) pesto :


Składniki:
(Na 6-8osób)

1 średniej wielkości cukinia

1 czosnek pokrojony w plasterki

ok. 12 suszonych śliwek

ok. 13  sztuk czarnych oliwek

pół słoika suszonych pomidorów

50g koziego, dojrzewającego sera (można zamienić na krowi np. grana padano lub parmigiano reggiano)

garść orzechów włoskich (można zastąpić ziarnem słonecznika, migdałami etc.)

garść świeżych listków mięty

garść świeżych  listków bazylii

3 łyżki octu balsamicznego

3 łyżki oliwy z oliwek + do podlania wierzchu pesto

2 łyżki stołowe wody

2 łyżki stołowe półwytrawnego, białego wina (można pominąć i dodać kolejne 2 łyżki wody)

pół łyżeczki papryki słodkiej i kurkumy

szczypta mielonej ostrej papryki chili

świeżo zmielona sól i pieprz - do smaku

+ makaron penne, spaghetti lub kokardki ( w ilości w zależności od potrzeby)



Przygotowanie: 

  • Cukinię dokładnie myjemy, obieramy i kroimy w półplastry. Patelnię rozgrzewamy, umieszczamy na niej półplastry cukinii oraz drobno posiekany czosnek, całość lekko osalamy, podlewamy wodą i winem i dusimy pod przykryciem na małym ogniu aż do miękkości. Gdy plastry będą półmiękkie zdejmujemy przykrycie i zwiększamy ogień, aby wino i woda odparowały. Całkiem miękką cukinię i plasterki czosnku zestawiamy z ognia i studzimy. 


  • W głębokiej wąskiej misce lub w plastikowym naczyniu od robota kuchennego umieszczamy: ostudzoną i podduszoną cukinię z czosnkiem, świeże listki mięty i bazylii, odsączone z oleju suszone pomidory, suszone śliwki, oliwki, pozbawione łupin orzechy włoskie oraz pokrojony w drobną kostkę kozi ser. Wszystkie składniki podlewamy oliwą z oliwek, octem balsamicznym, doprawiamy kurkumą, słodką i ostrą papryką oraz solą i pieprzem i rozdrabniamy za pomocą blendera lub malaksera na jednolitą, spójną masę. Pesto przekładamy do słoiczka lub małej wielkości miski, podlewamy oliwą i wstawiamy do lodówki na ok. 30 minut aby smaki miały szansę przegryźć się. 


  • Makaron gotujemy w osolonej wodzie wedle przepisu na opakowaniu. Na porcję makaronu dodajemy 2-3 łyżki domowego pesto, dekorujemy świeżymi ziołami lub innymi dodatkami z przepisu i delektujemy się! Ekspresowo prawda? Smacznego! (: *Zafoliowane pesto podlane oliwą możemy bez obaw przechowywać w najchłodniejszym miejscu w lodówce przez kilka dni!




środa, 9 lipca 2014

71. Ideał na upał: czyli chłodnik ogórkowy z cukinią i miętą!

Witajcie kochani! Lato w pełni - aż nie chce się wierzyć, że jeszcze tydzień temu opłakiwaliśmy paskudną pogodę. Jak wszystkim wiadomo latem nie możemy zapominać o jedzeniu (pomimo, że nie ma się na nie ochoty), a przede wszystkim o dostarczaniu naszym organizmów płynów - dlatego też zimne chłodniki są idealnym rozwiązaniem, aby spełnić te ważne dla zdrowia wymogi. Z chłodnikami jest jak z ciepłymi zupami - należy jak najwięcej eksperymentować ze składnikami i układać coraz to nowe kompozycje. My zapraszamy Was dziś na orzeźwiający chłodnik ogórkowy w towarzystwie cukinii, czosnku i mięty, który został wzbogacony miodem, skórką z cytryny i rześkim octem jabłkowym! Chłodnik jest orzeźwiająco kwaśny, ale kwaskowatości towarzyszy również przyjemna słodycz, pieprz nadaje tutaj ostrość, która tworzy niesamowite smakowe trio! Spróbujcie - to obiadowa i ekspresowa propozycja.. a jaka pyszna i zdrowa! (:



Składniki:
(na 4 porcje)

800ml maślanki

200g jogurtu naturalnego

około 1,5 kg ogórków krajowych (lub gruntowych)

1 duża cukinia

2 ząbki czosnku (lub 1 , w zależności jak go lubicie)

1,5 łyżki miodu (lub 1 łyżka cukru trzcinowego)

skórka z połowy cytryny

garść listków mięty

1 łyżka octu jabłkowego

sok wyciśnięty z połowy cytryny

świeżo zmielona sól i zielony (opcjonalnie) pieprz

oliwa z oliwek do smażenia


Przygotowanie:

  • Cukinię i ogórki myjemy pod bieżącą wodą i obieramy. Czosnek obieramy i siekamy bardzo drobno, cukinię kroimy w dość regularną kostkę. Ogórki przekrajamy w pół i za pomocą łyżki wydrążamy gniazda nasienne(pestki) i kroimy w drobną kostkę. Na patelni rozgrzewamy oliwę, umieszczamy na niej kostkę cukini, dodajemy 2 łyżki wody, zmniejszamy ogień i dusimy ją pod przykryciem na wolnym ogniu - gdy będzie już półtwarda dodajemy czosnek i ocet jabłkowy, dusimy do jej całkowitej miękkości. Kolejno zwiększamy ogień, zdejmujemy przykrywkę, odparowujemy wodę i ocet i zdejmujemy z ognia. Miękką cukinię wraz z czosnkiem, listkami mięty i połową pokrojonych ogórków  blendujemy na gładką masę i odstawiamy w chłodniejsze miejsce do ostudzenia. 

  • Do garnka lub głębokiej miski wlewamy jogurt i maślankę, dodajemy drugą połowę pokrojonych ogórków, miód oraz sok i skórkę z cytryny. Dodajemy pozostałe ostudzone i zblendowane warzywa i finalnie mieszamy, doprawiamy do smaku solą i pieprzem i odstawiamy do lodówki na ok. 1 godzinę w celu przegryzienia się smaków i schłodzenia (jest bardziej orzeźwiający na zimno). Chłodnik dekorujemy kilkoma listkami mięty i plasterkami z ogórków. Jeśli potrzebujemy bardziej pożywnego posiłku to do chłodnika można dodać ćwiartki pieczonych i schłodzonych młodów ziemniaków - będzie idealnie! Smacznego & na zdrowie kochani!
W przepisie zostały użyte przyprawy Kamis-Życie ze Smakiem, polecamy!