Witajcie kochani.
Styczeń nas nie rozpieszczał zarówno pod względem pogody jak i masy obowiązków na uczelni.. Z uwagi na zbliżającą się obronę pracy inżnierskiej nie miałyśmy ostatnio zbytnio czasu na blogowanie i eksprymenty w kuchni. Ale już niedługo odetchniemy z ulgą i ponownie zakasamy rękawy, aby dzielić się z Wami naszymi propozycjami.
W dzisiejszym poście zamieszczamy przepis na bardzo rozgrzewającą i słoneczną zupkę, która ozgrzeje nawet największego zmarzlaka! (;
Krem pomimo obecności intensywnej papryki jest bardzo delikatny, z wyczuwalnymi nutami świeżego imbiru i czosnku. Zabieliłyśmy go serem feta i doprawiłyśmy kolendrą oraz gałką muszkatołową. Krem świetnie komponuje się ze świeżą natką pietruchy, odrobiną oliwy i prażonymi ziarnami sezamu, dyni i słonecznika - my wybrałyśmy cudowną mieszankę, którą otrzymałyśmy od Ziarenkowo. Jako oddzielny dodatek idealnie spełnią się grzanki lub chrupiące pałeczki grissini.
W dzisiejszym poście pojawiły się zdjęcia z dwóch różnych dni, a więc prezentujemy zupę w dwóch odsłonach.
A wystarczy jedynie sporządzić wywar, upiec paprykę, podsmażyć oraz podgotować warzywa, zblendować i doprawić do smaku.. prawda, że brzmi ekspresowo?
Zapraszamy (;
Składniki:
(na 4 porcje)
1l esencjonalnego wywaru warzywnego ( może być również mięsny)
1 kg żółtej papryki
1 kg ziemniaków
2 ząbki czosnku
4 cm świeżego imbiru
50 g sera feta + odrobina do posypania zupy przed podaniem
świeżo zmielona sól morska i pieprz oraz szczypta cukru
1 łyżka świeżej kolendry rozdrobnionej w moździerzu, pół łyżki startej gałki muszkatołowej
dodatki: śmietana 18%, świeża natka pietuszki, oliwa z oliwek, prażone ziarna słonecznika, dyni lub sezamu, razowe grzanki lub pałeczki grissini
Przygotowanie:
- Piekarnik rozgrzewamy do 220*C. Paprykę myjemy i osuszamy, kroimy na ćwiartki lub połówki, wydrążamy gniazda nasienne i pozbawiamy ją pestek. Pieczemy ją ok. 25 minut aż do widocznego zarumienienia powierzchni i wartsw powietrza pod skórką. Ziemniaki obieramy, myjemy, osuszamy i kroimy na średniej wielkości kostkę. Ząbki czosnku obieramy i siekamy na dość drobno. Imbir pozbawiony skóry i ścieramy na tarce o drobnych oczkach. Na patelni rozgrzewamy 2 łyżki oliwy, dodajemy kostki ziemniaków i chwilę przesmażamy z wszystkich stron. Pod koniec dodajemy starty imbir oraz czosnek. Gdy czosnek lekko ozłoci się - zdejmujemy patelnię z ognia.
- Wywar podrzewamy, a gdy zacznie wrzeć dodajemy przesmażone ziemniaki, czosnek i imbir. Całość gotujemy na bardzo małym ogniu pod przykryciem. Gdy papryka zgrilluje się odstawiamy ją do ostudzenia. Zdejmujemy z niej skórę, gdy będzie jeszcze ciepła ( z zimnej papryki obiera się ją zdecydowanie ciężej). Obraną paprykę kroimy na drobną kostkę i dodajemy do wywaru. Całość gotujemy pod przykryciem aż do osiągnięcia miękkości warzyw, a kolejno blendujemy na gładką i jednolitą konsystencję.*(Bezpiecznie jest odlać małą część jeszcze niezmiksowanej zupy przed blendowaniem, ponieważ krem może wyjść zbyt rzadki. Jeśli zaś wyjdzie dość gęsty to spokojnie wlewamy płynną część z powrotem)
- Następnie odlewamy 1 szklankę kremu i przelewamy do miski. Dodajemy pokruszoną fetę i blendujemy aż do zaniknięcia grudek sera. Zawartość odlewamy z powrotem do zupy tym samym ją zabielając i całość mieszamy. Doprawiamy rozdrobnioną kolendrą, startą gałką muszkatołową oraz solą i pieprzem. Podajemy z ulubionymi dodatkami. My, jak wspomniałyśmy wcześniej preferujemy śmietanę, pokruszoną fetę, odrobinę oliwy, świeżą natkę pietruszki i prażone ziarenka..
- Smacznego kochani, rozgrzewajcie się! (:
wygląda pysznie :)
OdpowiedzUsuńDziękujemy. I tak też smakuje! :D
UsuńTakie rozgrzewające zupy królują o tej porze roku i fajnie, że można robić je na milion sposobów :)
OdpowiedzUsuńOj, to prawda i są niezastąpione... o tej porze roku przede wszystkim!
Usuńszybkie zupy są najlepsze <3
OdpowiedzUsuńwww.sagneska.pl