piątek, 2 maja 2014

59. Słoneczna majówka i pieczona w owocach pierś z gęsi.

Każdy kolejny dzień zbliża nas do lata i wakacji. Teraz ich przedsmak możemy poczuć odpoczywając podczas majówki. Tylko kilka słonecznych dni, a rozleniwia jak nic innego. Dlatego trzeba zakasać rękawy i aby nie zatracić się w tym majówkowym zastoju zrobić coś pożytecznego i  przygotować pyszny posiłek dla siebie i bliskich. Dla tych, którzy nie wybierają się na grilla proponujemy pyszną pieczoną w owocach pierś z gęsi z puree ziemniaczanym i sosem żurawinowym. Do dzieła!




Składniki

pierś z gęsi

Pierś dokładnie myjemy i usuwamy kości tak, aby nie uszkodzić mięsa. Odcinamy zwisające kawałki skóry, ale nie wyrzucamy ich. Następnie pierś marynujemy.


Składniki na marynatę

2 ziarna jałowca
ok. 1 łyżeczka kolendry
kilka gałązek rozmarynu
2 ząbki czosnku
oliwa z oliwek
sok z kawałka pomarańczy
sporo majeranku
sól 
pieprz ziarnisty
łyżeczka lub dwie miodu (najlepiej drahimskiego wielokwiatowego - produkt regionalny z pomorza)
odrobina octu balsamicznego
pół łyżeczki musztardy

Wykonanie

Składniki wsypujemy do moździerza i łączymy. Pierś nacieramy marynatą z każdej strony dokładnie tak, aby zużyć całość. Mięso wkładamy do szklanego naczynia, przykrywamy i chowamy do lodówki na godzinę lub dłużej.




Składniki na puree

ok. 1 kilogram ziemniaków 
kilka łyżek masła
ząbek czosnku
odrobina rozmarynu

Wykonanie (Po wstawieniu mięsa do piekarnika)

Ziemniaki myjemy, obieramy, płuczemy i kroimy w sporą kostkę. W garnku rozgrzewamy oliwę i lekko podsmażamy pokrojone ziemniaki. Gdy już będą lekko złote wlewamy tyle wody, aby przykryć ziemniaki. Gotujemy do miękkości. Odcedzamy ziemniaki (wody zostanie naprawdę mało) i odstawiamy na palnik, aby pozostała woda, której nie chcemy, odparowała do końca. Ugotowane wrzucamy do misy blendera dodajemy masło, czosnek i rozmaryn i miksujemy blenderem do uzyskania gładkiej, jednolitej masy. 


Składniki na sos żurawinowy

Żurawina ze słoika (u mnie domowa, wcześniej przygotowana)
Odrobina soku z pomarańczy
Kawałki skóry po upieczeniu piersi (u mnie 2-3 małe kawałeczki)
2 kawałki jabłka z pieczenia

Wykonanie

Wszystkie składniki wrzucamy do misy blendera i miksujemy na gładki sos.




Pozostałe

1 duże jabłko (doskonałe będą jabłka grójeckie)
pół pomarańczy
1 średnia cebula

Zamarynowaną pierś wyjmujemy z naczynia i zdejmujemy z niej dokładnie części marynaty (czosnek, zioła), aby nie przypaliły się podczas smażenia. Na patelni mocno rozgrzewamy małą ilość tłuszczu i wkładamy pojedynczo gęsie piersi. Smażymy na skórze do zrumienienia i wytopienia się części tłuszczu, następnie ok. 2 minuty z drugiej strony. Kawałki skóry odciętej przy obróbce wstępnej mięsa także smażymy. Tak przygotowane mięso wkładamy do naczynia żaroodpornego. Jabłka kroimy w cząstki, pomarańcze w kawałki (i tak się rozpadnie) i cebulę. Wszystko dorzucamy do piersi i polewamy tłuszczem z patelni pozostałym ze smażenia. Przykrywamy folią aluminiową podziurkowaną widelcem (aby para miałą ujście) i wstawiamy do rozgrzanego do 180 stopni piekarnika i pieczemy ok. 25 minut pod przykryciem, następnie kolejne 10 (do 15) pieczemy bez przykrycia. W czasie pieczenia temperaturę możemy zwiększać do 200 stopni. Upieczone mięso wyjmujemy z piekarnika i czekamy 5 minut z pokrojeniem jej. Na talerzu układamy puree, pierś, owoce z pieczenia i sos żurawinowy według własnego pomysłu. U nas na puree chips z selera i pietruszka usmażona w głębokim tłuszczu. Smacznego! :)





1 komentarz: