Dziś coś, co wielu z nas lubi najbardziej, czyli MIĘSO!
Naszła mnie ogromna chęć na jakiegoś fast fooda... hmm, wybrałam trudniejszą drogę niż tą od mojego domu do pierwszej lepszej budki z hamburgerami i postanowiłam zrobić je sama. W wersji zdrowszej, może nawet trochę "odchudzonej".
Parę godzin pracy w kuchni, a efekty niesamowite i brzuch zadowolony w stu procentach! Polecam je każdemu, bo świetnie nadają się na obiad i na różnego rodzaju imprezy, czy spotkania z przyjaciółmi, bo wyglądają baaaaaardzo apetycznie i zachęcająco! Burgery usmażyłam z kurczaka, więc są trochę "oszukane" (tak jak pisałam- odchudzone), ale jeśli dobrze je przyprawimy i wysmażymy, będą pyszne i soczyste.
Bułki pełnoziarniste także upiekłam sama, ale jeśli komuś bardzo się nie chce to można użyć jakichś kupnych, chociaż bardzo polecam pobawić się w to trochę, spróbować i porównać z kupnymi nadmuchanymi, barwionymi karmelem bułami.
Wszystko razem tworzy idealną całość, polecam, spróbujcie koniecznie! (zdjęcia niestety dopiero przed samym zjedzeniem, wszystko było tak wciągające, że cieszę się, że zdążyłam zrobić kilka fotek przed ich pochłonięciem!)
Burgery z kurczaka
Składniki:
ok. 500 g mielonego mięsa z piersi kurczaka
1 cebula
3-4 ząbki czosnku
3 łyżeczki ostrej musztardy
1,5 łyżeczki papryki słodkiej
sól (wedle uznania)
świeżo zmielony pieprz
odrobina majeranku
2 łyżki otrębów owsianych (niekoniecznie)
Przygotowanie:
- Cebulę i czosnek kroimy bardzo drobno (czosnek można przecisnąć przez praskę). Pokrojone mieszamy z mięsem, dodajemy musztardę i przyprawy. Dodajemy otręby i jajko, a następnie mieszamy masę ręką, odstawiamy na 15-20 minut, aby smaki się przegryzły.
- Formujemy okrągłe burgery i na rozgrzanej patelni (najlepiej grillowej) smażymy z obu stron aż mięso będzie rumiane i dobrze przysmażone.
- Burgerów wyszło mi dość sporo, ale to zależy od grubości i średnicy uformowanych kotlecików.
Przed przygotowaniem burgerów, tak jak wspomniałam, możemy przygotować bułki pełnoziarniste.
Składniki:
0,5 kg mąki chlebowej pełnoziarnistej (polecam Lubella)
0,3 l mleka (trochę więcej niż szklanka)
1 łyżka miodu prawdziwego
1 łyżka cukru
1 opakowanie drożdży instant (7g)
1,5 łyżeczki soli
ok. 50 g masła (miękkiego)
sezam (do posypania)
Przygotowanie:
- Przesiewamy mąke do miski w celu jej spulchenia, dodajemy cukier, sól i drożdże i wszystko mieszamy.
- Podgrzewamy mleko (ma być ciepłe, nie gorące, aby nie zaparzyć drożdży- ok. 35-37 stopni Celsjusza), a następnie rozpuszczamy w nim miód i wlewamy to do miski z mąką. Dodajemy masło.
- Zagniatamy ciasto przez kilka minut i w misce przykrywamy je ściereczką bawełnianą lub lnianą i odstawiamy na ok. dwie godziny w ciepłe miejsce (np. przy kuchence, ciepłym piekarniku) do wyrośnięcia. W połowie czasu oczekiwania, po godzinie, wyjmujemy ciasto, rozpłaszczamy dłonią i chowamy pod ściereczką na kolejną godzinę.
- Następnie formujemy z ciasta bułeczki i układamy na blasze wyłożonej papierem do wypieków, po czym przykrywamy ściereczką i odstawiamy na kolejną godzinę.
- Bułeczki smarujemy mlekiem i (wedle uznania) posypujemy sezamem. Wstawiamy do rozgrzanego do 180 stopni piekarnika i pieczemy przez około 20 minut do uzyskania złotego koloru.
Dodatki:
liście sałaty
kolorowa papryka pokrojona w paski
2-3 ogórki kiszone pokrojone w plastry
pomidor pokrojony w plastry
plastry żółtego sera (dowolnego, takiego jaki lubimy najbardziej)
cebula pokrojona w krążki
musztarda, lub dowolny sos
Ja po złożeniu hamburgerów i "spięciu" ich patyczkiem do szaszłyków, by się nie rozsypały,
wstawiłam je jeszcze na chwile do rozgrzanego piekarnika (ok.8 min).
Kombinacja dodatków jest dowolna i każdy może dodać to co lubi: kiełki, bekon (bo burgerki za chude...:)), skarmelizować cebulę. Tylko wyobraźnia Was ogranicza. Smacznego!
Pychota :) Chyba dzisiaj zafunduję sobie na obiad właśnie burgery!
OdpowiedzUsuńmięso może nie należy do moich ulubionych, ale te bułeczki... piekne!
OdpowiedzUsuńpatrząc na zdjęcie aż ślinka cieknie ;)
OdpowiedzUsuńA na żywo jeszcze bardziej! I te zapachy, mmm :D
Usuńno kurwa, piękna sprawa mordeczki! Opierdoliłbym takiego burgera że ho ho!
OdpowiedzUsuń