czwartek, 27 lutego 2014

44.Pierwszy tłusty czwartek z symfonią smaków: czyli miodowe pączusie struffoli!

Witamy tłusto i słonecznie! (; Dziś niemal wszystkie blogi kulinarne nie stronią od faworków i pączków (które oczywiście uwielbiamy), a więc i my tłustego czwartku nie mogłyśmy pominąć! Na obchodzone dziś w większości domach święto(i nie tylko na dziś) proponujemy Wam sporządzenie struffoli, czyli miodowych kuleczek, które są mniejszym włoskim „rodzeństwem” dużych i jędrnych pączków pełnych słodkiego nadzienia! Struffoli są bardzo popularną słodkością w słonecznej Italii. Wcale się nie dziwię, ponieważ poprzez ich małą wielkość (na jeden kęs) nie musimy się od razu zapychać, tylko spełnić naszą słodką zachciankę  – są świetną alternatywą dla dużych pączków! Struffoli można  długo przechowywać w szczelnie zamkniętych pojemnikach, aby nie stwardniały.. Są chrupiące i mięciutkie w środku - wręcz rozpływają się na podniebieniu! (;
 Aby nie przedłużać i nie odrywać Was od coraz to większych i dalszych kęsów słodkości, zapraszamy Was do spróbowania naszego przepisu! (;


Składniki (na ok.30sztuk):

1,5 szklanki mąki tortowej

3 jaja

ćwiartka łyżeczki soli

1 łyżka cukru pudru

pół łyżeczki przyprawy ze zmielonych kandyzowanych owoców(opcjonalnie)

olej do głębokiego smażenia (ok.1,5l)

pół szklanki płynnego miodu

ulubione posypki lub cukier puder

Przygotowanie:
  • Mąkę z solą  i cukrem pudrem przesiewamy do miski, wbijamy do niej jaja oraz wsypujemy przyprawę z kandyzowanymi owocami(opcjonalnie). Początkowo mieszamy łyżką aż do jak najdokładniejszego połączenia składników, kolejno wyrabiamy ciasto rękoma na gładkie, jednolite i elastyczne ciasto. (Jeśli ciasto będzie lepiło się do rąk posypujemy dłonie mąką i dalej wyrabiamy). Ciasto formujemy w kulę, wkładamy do miski i przykrywamy lnianą ściereczką. Zostawiamy w ciepłym miejscu na 30-45minut , aby ciasto "wypoczęło". 
  • Po upłynięciu tego czasu ciasto dzielimy na 5 lub 6 równych części. Z każdej części formujemy wałek o grubości około 2 cm, kolejno kroimy wzdłuż, jak kopytka na porcje o grubości również ok. 2cm. Z każdej porcji formujemy dość zgrabną kulkę. Kulki odkładamy na stolnicę i przykrywamy lnianą ściereczką by nie uschły.
  • Kolejno w głębokim(najlepiej żeliwnym) garnku z grubym dnem podgrzewamy olej - musi on osiągnąć temperaturę ok.190*C. Jeśli nie posiadamy specjalnego termometru moment ten sprawdzamy wrzucając mały kawałeczek ciasta - olej będzie dobry jeśli kawałek ciasta po wrzuceniu zacznie skwierczeć.Kulki smażymy około 2 minuty - może być to jednak czas krótszy, więc należy dokładnie obserwować pączuszki, aby zbyt mocno się nie przypiekły. Struffoli wyjmujemy łyżką cedzakową i odkładamy na talerz do ostygnięcia (pączusie można odsączyć na ręczniku papierowym. 

  • Następnie w rondelku, na małym ogniu podgrzewamy miód - gdy zacznie on bulgotać i osiągnie bardzo płynną konsystencję rondel zdejmujemy z ognia. Każdą usmażoną kulkę obtaczamy równomiernie w miodzie i obtaczamy w ulubionych posypkach lub cukrze pudrze (preferowane są również płatki migdałów, sezam, kakao, starta czekolada) - wedle smakowych upodobań!  Zachęcamy do spróbowania! (; 

1 komentarz: