czwartek, 18 września 2014

84. Twaróg, ciastka, bazylia, maliny, czyli bazyliowo- miodowy sernik na ciasteczkowym spodzie.


Hej Kochani! Jak mija dzień? Macie już pomysł na obiad? Jeśli nie zapraszamy Was post niżej na dyniową zupę krem - przepyszna. 
A dziś zajmiemy się przygotowaniem deseru. Jako, że dostałyśmy mnóstwo produktów od firmy Polmlek (facebook klik) zaczęłyśmy już z nimi sporo działać. Pierwszy wpis na słodko. Użyłyśmy twarogu i serka waniliowego puszystego capresi (smakuje jak danio tylko jest tłustszy). Twaróg zmielony, ale nie na idealnie gładką masę sprawia, że sernik jest ciężki i bardzo syty, ale o to nam właśnie chodziło! 
Zapraszamy Was na zapoznanie się z przepisem, zdjęciami i zachęcamy do przygotowania takiego sernika u siebie w domu! ;)


Składniki na spód:

ok. 300 g ciasteczek kakaowych (herbatników, lub oreo bez nadzienia)
200 g masła

  • Ciastka kruszymy w malakserze, lub ręcznym sposobem (przez folię tłuczkiem do mięsa ;)) i wrzucamy do miski. Masło roztapiamy w rondelku i wlewamy do ciasteczek. Mieszamy do połączenia się składników i odstawiamy do ostygnięcia.


Składniki na masę serową:

3 opakowania twarogu chudego, każdy 275 g (klik)
2 opakowania serka puszystego waniliowego Capresi (klik)
duża garść świeżej bazylii
3 jaja
1 łyżka cukru waniliowego
ok. 7- 8 łyżek miodu naturalnego lipowego (można dodać więcej wedle uznania, u nas nie był barrdzo słodki)
2 łyżki skrobi ziemniaczanej
kilka łyżek dżemu malinowego (u nas domowy)
kilka łyżek dżemu z jeżyn (domowy)

Taki "goły" też jest ładny- równy jak stół, lekko zarumieniony.
  • Formę wykładamy papierem do pieczenia i wyklejamy ciasteczkowym spodem. Wysypujemy przygotowany spód do formy i ugniatamy łyżką - tak jest najwygodniej. Odstawiamy najlepiej do lodówki (niekoniecznie). Piekarnik rozgrzewamy do 180 stopni.
  • Twarogi lekko rozdrobnione (połamane, pokrojone) do misy malaksera i miksujemy na najwyższych obrotach do uzyskania pożądanej konsystencji. Dodajemy serki waniliowe Capresi, jaja i cukier waniliowy. W międzyczasie siekamy bazylię i dodajemy do pozostałych składników. Na koniec dodajemy miód i skrobię. Miksujemy wszystko do połączenia się składników.
  • Połowę masy wylewamy na wcześniej przygotowany spód i wykładamy na nią równomiernie dżem malinowy. Wylewamy na to resztę masy. Wkładamy do rozgrzanego piekarnika i w 180 stopniach pieczemy (bez termoobiegu) ok. 15- 20 minut, a następnie ok. 70- 80 minut w 150- 160 stopniach. Po upieczeniu studzimy chwilę w otwartym piekarniku i wyjmujemy (po chwili spokojnie można wyjąć go z formy - szybciej wystygnie). Po ostygnięciu dekorujemy wierzch sernika dżemem z jeżyn i listkami świeżej bazylii. Smacznego! 



  • Nam zostało trochę masy serowej, więc zrobiłyśmy kilka mini- serniczków w formach i papilotkach do muffinek. ;)




    3 komentarze: