Witajcie kochani. Dziś postanowiłyśmy Was znowu nieco osłodzić. Chłodne, wietrzne popołudnia i wieczory najlepiej urozmaicać sobie czymś słodkim. Pomysł na deser narodził się z powodu ogrrromnej dyni, którą to otrzymałyśmy w prezencie kilka dni temu. (: Taka drożdzowa propozycja jest czymś idealnym do kubka gorącej herbaty czy filiżanki kawy..
My ciastem drożdżowym bardzo często urozmaicamy sobie chłodne jesienne dni i zachęcamy do tego również Was, bo kto pierwszy sporządzi je sam już nigdy nawet nie pomyśli o specjalnej wyprawie do pobliskiej cukierni czy piekarni. (: Nie jest ono wcale trudne w przygotowaniu - potrzeba do tego jedynie chęci i odrobiny cierpliwości, gdyż bardzo lubi wypoczywać. Więcej o samym cieście drożdzowym opowiedziałyśmy w tym starszym wpisie.
Zapraszamy dziś na bułeczki, które urozmaicyłysmy nadzieniem z twarogu i słodkiej dyni oraz piaskową kruszonką - mocno cynamonową. Dynia na słodko... - kto pierwszy raz spróbuje ten na pewno pokocha ją w tym wydaniu.. Polecamy Wam połączenie dyni, wanilii i twarogu - farsz był tak dobry, że nie dało się uniknąć podjadania w trakcie sporządzania. (; Żeby nie przedłużać zapraszamy Was do lektury przepisu,a przy okazji życzymy Wam miłego wieczoru:
Składniki (na 15 sztuk):
-zaczyn:
200g ciepłego mleka (temp. ok.36,6*C)
3-4 łyżki mąki tortowej
1 łyżka cukru
20g świeżych drożdży
szczypta soli
-pozostałe składniki ciasta:
450g mąki tortowej
40g rozpuszczonego masła 82% tłuszczu
1 duże jajo (lub 2 małe)
pół łyżeczki imbiru
2 czubate łyżki cukru
-nadzienie:
150g dyni pokrojonej w średniej wielkości kostkę
3 łyżki wody
2 łyżki cukru trzcinowego (lub białego)
cynamon, imbir - do smaku
nasiona z jednej laski wanilii
1 łyżka śmietany 18%
200g twarogu półtłustego
kruszonka:
50g mąki
20g cukru
25g masła 82% tłuszczu
5 g cynamonu
Przygotowanie:
- Całą pracę rozpoczynamy od sporządzenia zaczynu. Do dość głębokiej miski dodajemy drożdże i cukier. Składniki łączymy np. za pomocą drewnianej łyżki aż do rozpuszczenia drożdzy. Kolejno dodajemy ciepłe mleko, odrobinę soli oraz 3-4 łyżki mąki tortowej. Wszystko mieszamy aż do zaniknięcia grudek mąki, przykrywamy lnianą ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce aż do podwojenia objętości zaczynu (powinno to trwać od 30min do 1godz).
- Kolejno na rozgrzaną patelnię wysypujemy pokrojoną w kostkę dynię, dodajemy 3 łyżki wody oraz 3 łyżki cukru. Całość dusimy na średnim ogniu pod przykryciem aż do miękkości kostek dyni (jeśli w trakcie duszenia dynia zacznie przywierać do patelni - wtedy podlewamy ją niewielką ilością wody). Gdy woda odparuje, a dynia będzie miękka dodajemy cynamon oraz suszony imbir, całość finalnie mieszamy i odstawiamy do ostygnięcia w chłodne miejsce. Gdy kostki dyni wystygną łączymy ją z nasionkami wanilii oraz twarogiem przedwcześnie wymieszanym z 1 łyżką śmietany oraz z łyżką cukru (my pominęłyśmy cukier, jednak niektórzy z nas wolą słodsze nadzienia). Nadzienie odstawiamy do lodówki i zabieramy się za sporządzenie ciasta drożdzowego.
- Do głębokiej miski przesiewamy pozostałą mąkę, wbijamy w nią jajo, dodajemy roztopione masło, suszony imbir i wyrośnięty zaczyn. Początkowo całość mieszamy drewnianą łyżką aż do jak najdokładniejszego połączenia się składników suchych z mokrymi, kolejno zagniatamy ciasto dłońmi. Wyrabiamy je aż do uzyskania jednolitego i elastycznego ciasta. Zwijamy je w kulę i pozostawiamy w misce przykrytej lnianą ściereczką aż do wyrośnięcia. (My tym razem ciasto odstawiłyśmy na 12h do lodówki, ale nie jest to konieczne i wystarczy ok.1h w ciepłym miejscu)
- Gdy kula ciasta drożdżowego podwoi swoją objętość dzielimy ją na 3 równe części. Każdą część rozwałkowujemy na grubość ok 0,5cm na stolnicy oprószonej niewielką ilością mąki. Na rozwałkowanej powierzchni wykrawamy krążki o średnicy ok.10cm (np. szeroką filiżanką) - nam wyszło 15 krążków. Na każdy krążek wykładamy po jednej łyżce schłodzonego farszu, a następnie dokładnie zalepiamy ich boki tak aby utworzyła się okrągła bułeczka (jak na zdjęciu) analogicznie postępujemy tak z każdym krążkiem. Prostokątne naczynie żaroodporne wysmarowujemy masłem i oprószamy mąką, na jego dnie układamy bułeczki - jedną bardzo blisko drugiej, tak aby przylegały do siebie. Do miseczki rozbijamy jajo i rozkłócamy je za pomocą widelca z jedną łyżką mleka - taką mieszaniną smarujemy wierzch każdej bułeczki (np. za pomocą pędzelka). Posmarowane bułeczki przykrywamy lnianą ściereczką i odstawiamy do wyrośnięcia na ok.20minut.
- Piekarnik nagrzewamy do temperatury 180*C (najlepiej termoobieg). Sporządzamy kruszonkę: w miseczce łączymy ze sobą: 20g cukru 5g cynamonu i 25 g masła - rozcieramy je palcami aż do dokładnego połączenia składników, kolejno dodajemy mąkę i finalnie łączymy całość aż do otrzymania sypkiej, piaskowej kruszonki. Posypujemy nią wyrośnięte bułeczki i pieczemy je ok. 45 minut na środkowej półce piekarnika. Idealnie smakują jeszcze ciepłe - smacznego kochani :)
Muszą być przepyszne! Idealne ze szklanką ciepłego mleka :)
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo apetycznie! :)
OdpowiedzUsuńSuper przepis!
OdpowiedzUsuńSuper przepis!
OdpowiedzUsuń