czwartek, 20 lutego 2014

42. Wytrawny biało-zielony limon: czyli limonkowy sernik z dodatkiem zielonej herbaty z echinaceą!

Serwus! Dziś proponujemy Wam coś na deser! Umiarkowanie słodki, z kwaskowatą nutą limonki i cytryn oraz lekko ziołowego smaku herbaty! Ja osobiście przepadam za sernikami z galaretką. A jej kolor? Jest fenomenalny! Wypiek sporządzany był jakiś czas temu na konkurs zorganizowanym przez Magdę z bloga PiernikowaChata oraz Kasię z bloga Gotuj z cukiereczkiem. Fundatorem nagród była firma Teekane - my serdecznie polecamy Wam wypróbowanie herbat tejże firmy, oczywiście jeśli jeszcze ich nie znacie (o każdej porze roku pojawia się nowa seria herbat, także naprawdę polecamy - aromaty są rewelacyjne. Zimowa seria z pewnością Was rozgrzeje!) Limon zajął owocne pierwsze miejsce, dlatego zachęcamy Was do jego sporządzenia! (;
Same sporządzenie sernika jest trochę pracochłonne, ale deser nie należy do trudnych. Polecam go na popisowy poczęstunek na popołudniowe spotkanie w gronie rodzinnym lub osób nam bliskich oraz na każdą inną uroczystość.
Zapraszamy! (;

Składniki:
Spód:                                                                  
150g mąki pszennej ( u mnie tortowa typ500)

50g cukru trzcinowego

10g cukru z prawdziwą wanilią

1,5 łyżki kakao

1 jajko

60g masła (w dość drobnych kawałkach)

szczypta imbiru

Sernikowa masa: 

1 kg trzykrotnie zmielonego twarogu (wiaderko)

5 jajek

¾ puszki mleka skondensowanego słodzonego

4 łyżki skrobi ziemniaczanej

Ok.100ml ostudzonej, zaparzonej z 2 torebek herbaty Teekanne 

¾ szklanki cukru + odrobina cukru z prawdziwą wanilią

sok z 3 limonek + otarta skórka z 1 limonki
 
szczypta imbiru
Warstwa śmietankowa:

1 opakowanie schłodzonej śmietanki 30% (250ml)
 
2 łyżki cukru pudru

¼ szklanki zimnej wody + 1 łyżeczka żelatyny

1 łyżeczka skórki otartej z limonki

odrobina cukru z prawdziwa wanilią (opcjonalnie)


Galaretka limonkowa z nutką cytryny:

sok z 4 limonek 

sok z 1 cytryny 

ok.50ml ostudzonej, zaparzonej z 1 torebki herbaty Teekanne

5 łyżek cukru – u mnie trzcinowy

2,5 łyżeczki żelatyny

+ 1 limonka pokrojona w plastry ( przy średnicy ok.22cm)

Dodatkowo: papier do pieczenia, miód i wiórki kokosowe do obtoczenia + miłości do słodkości!

Przygotowanie: 
  • Mąkę wraz z kakao przesiać przez sito do miski, wymieszać z cukrem i odrobiną imbiru, dodać kawałeczki masła rozcierając palcami lub siekając nożem na stolnicy. Po jak najdokładniejszym połączeniu powyższych składników dodać jajko i w miarę szybkimi ruchami zagnieść ciasto, następnie nieco spłaszczyć i owinąć folią spożywczą i wstawić do lodówki na ok.1,5h. Po tym czasie wykładamy spód blachy papierem do pieczenia, wylepiamy go ciastem i przed upieczeniem tworzymy w nim dziurki – np. widelcem. Pieczemy w rozgrzanym piekarniku w 180*C około 15minut aż do "suchego patyczka". (Jeśli spód po upieczeniu będzie nieco odbiegał od ścian formy (co mogłoby doprowadzić potem do rozlania galaretki i masy serowej) należy rozdrobnić go w malakserze na pył, a następnie wylepić spód pokruszonymi ciastkami wymieszanymi wcześniej z kilkoma łyżkami roztopionego masła. W celu zasklepienia spodu należy wstawić go do lodówki na ok.30min. - ale jest to tylko awaryjna sytuacja.)
  • Twaróg umieścić w misce i połączyć miksując wraz z mąką ziemniaczaną i dodać imbir. Następnie na małych obrotach, po trochu, partiami wlewać mleko skondensowane. Po jego całkowitym wlaniu dodajemy jajka ( ja wbijałam mniej więcej jedno jajko na minutę). Na końcu dodajemy: wyciśnięty sok z limonki wraz ze startą skórką oraz ostudzony napar herbaciany. Czynność ta od początku do końca prowadzona jest na najmniejszych obrotach miksera, a powstała masa jest bardzo lejąca. Boki formy smarujemy masłem lub innym tłuszczem, po czym masę serową wylewamy na upieczony (lub wylepiony) spód i pieczemy w 180*C ( funkcja  termo obieg lub góra-dół) przez około 1h i 30/40min.
  • Po upieczeniu masy serowej sernik przykrywamy lnianą ściereczką odstawiamy do całkowitego wystygnięcia (minimum na kilka godzin, a najlepiej na całą noc), a gdy już wystygnie sporządzamy masę śmietankową: schłodzoną śmietankę ubijamy na bardzo wysokich obrotach, gdy uzyska już odpowiednio konsystencję wsypujemy po łyżce cukru i nie przestając miksować na samym końcu dodajemy startą skórkę z limonki. Ubitą śmietanę wkładamy do lodówki. (Może test to swego rodzaju mit, ale ja przed ubijaniem śmietany wkładam na około pół godziny trzepaczki i miskę do lodówki, w celu uzyskania niskiej temperatury śmietanki – to jednak czynność nieobowiązkowa).

  • Następnie rozpuszczamy żelatynę w gorącej wodzie bardzo intensywnie mieszając i odstawiamy do ostygnięcia, gdy wystygnie wlewamy ją strumieniem cały czas miksując. Tak przygotowaną masę rozsmarowujemy na ostudzonym wypieku i wstawiamy do lodówki w celu zestalenia jej.
  • Podczas gdy warstwa śmietankowa studzi się przygotowujemy galaretkę:  do garnuszka wlewamy wyciśnięte cytrusowe soki,  wsypujemy cukier oraz ostudzony herbaciany napar i gotujemy na małym ogniu aż do całkowitego rozpuszczenia cukru. Następnie dodajemy żelatynę i dokładnie mieszamy aż całkowicie się rozpuści. Kolejno przelewamy np. do miski i zostawiamy do takiego stopnia zestalenia, aby nie było możliwości jej rozlania się po bokach wypieku.
  •  Gdy osiągniemy pożądany stopień zastygnięcia galaretki na wierzchu sernika układamy pokrojone plasterki limonki i zalewamy nią sernik, który odstawiamy do lodówki na 0,5-1h w celu uzyskania gładkiej powierzchni i zwartej konsystencji górnej warstwy deseru. Następnie wyjmujemy z lodówki i bezpiecznie zdejmujemy obręcz formy. Po czym smarujemy boki (w moim przypadku) miodem i obtaczamy wiórkami kokosowymi. Miód można zastąpić wieloma składnikami takimi jak: śmietana, dżem, czekolada, lukier, lub karmel, a wiórki kokosowe np. orzechami, bezą, kakao lub wszelakimi owocami - wedle gustów smakowych, jednak z takim duetem naprawdę komponuje się idealnie. 

3 komentarze: